Archiwum czerwiec 2002, strona 1


cze 20 2002 20.06.2002r
Komentarze: 2

Upal.........ale ja to lubie.Slonko swieci nad warmia i mazurami, bede musial sie wieczorem wybrac na jezioro :)  Chcialbym zeby tak bylo caly czas a nie tylko pare miesiecy. Wczoraj napisalem ze nie wiem czy taki blog mi jest potrzebny, ale sa takie chwile ze trzeba cos zrobic nie wiadomo co. Moze tym czyms jest wlasnie blog. Nie powiedzialem ze rezygnuje z niego a juz mnie pozegnali. Chyba czyms juz im zalazlem za skore. Zatanawiam sie co jest tu dla ludzi wazniejsze czy czytanie kogos problemow czy pisanie swoich.  Co jest wazniejsze szczerosc czy pragnienie zrozumienia cie przez innych. Dla mnie najwazniejsza rzecza beda moje teksty i szczerosc. Poprostu tu moge byc soba.

wret : :
cze 19 2002 dylemat
Komentarze: 7

Dzisiaj sobie poczytalem troche blogow. Różni są ludzie. Niektorzy maja takie problemy ze sie smiac chce, chociaz dla nich jest to trudne. Inni maja takie ze nie wiem czy bym sobie z nimi poradzil. Teraz mam dylemat czy taki pamietnik jest mi potrzebny? Opisywac swoje zycie. Patrzylem na wpisy. Zeby kogos poznac naprawde trzeba poswiecic duzo czasu zeby wszystko przeczytac. Trudne to dla mnie. Niema czasu. A w tym swiecie najcenniejsza rzecza jest informacja. Czytalem troche o tych blogach w necie. Ludzie mowia ze to jest cos w rodzaju psychiatryka. Ja uwazam ze nie. Jest to fajne narzedzie pomocy. Cos jak psycholog

wret : :
cze 19 2002 kolejny dzien
Komentarze: 3

Otwieram oczy 10.00. Kac moralny. Wiecej nie pije. Dlaczego ja zawsze wstaje lewa nogą. Chyba w zlym kierunku mam glowe. Romans netowy hehe niema czegos takiego. Nawet niemozna dziewczyny potrzymac za pupcie. Wystarczy kilka milych slow zeby byc grzecznym a juz cie oskarzaja o o jakies romanse. A tak wogole to wczoraj w tym blogu namieszalem i powpisywalem sie tam gdzie nie trzeba. Ale co tam "niezabija mnie za to" . 

wret : :
cze 18 2002 na dzisiaj koniec
Komentarze: 6

Zaraz ide do domu. Ale tylko na obiadek. A potem znowu do pracy :( a moze :) . Dlaczego trzeba tak charowac zeby zarobic tylko troche kasy. Nie wyobrazam sobie zycia dalej. Przeciez ja sobie nigdy niekupie mieszkania jak bede pracowal za 700 zlotych. Co za swiat. Jeszcze jak chce sie zarobic to trzeba zrezygnowac z zycia towarzyskiego. Ale jest jedno wyjscie ... trzeba zagrac w totka. Dzisiaj ide zagrac. pa wszystkim

wret : :
cze 18 2002 Bez tytułu
Komentarze: 2

ok. Widze ze sie tylko zalogowalem a juz mam komentarze. Dziekuje.

Zaczynamy.

Siedze wlasnie w pracy. Pracuje ok tygodnia. Zostalem administratorem sieci komputerowej. Boze o co tu chodzi. W tym kraju wystarcza znajomosci. To tak jak by niemowlaka posadzili na biurku i kazali mu rozliczyc sie z urzedem skarbowym. Nie wiem czy szybciej nie wylece niz sie tu dostalem....ale zawsze sobie tlumacze "przeciez cie za to niezabija" .

wret : :